Zwracamy się o pomoc dla pani Justyny oraz małej Inki

Rodzina Inki została bardzo ciężko doświadczona we wrześniu b.r. W pożarze, który wybuchł w ich nowo wybudowanym domu na działkach w Gdańsku Matarni, mama Inki, samotnie wychowująca trójkę dzieci, straciła nie tylko dach nad głową dla swojej rodziny, ale – co najtragiczniejsze – dwóch starszych braci dziewczynki, Olafa i Nataniela. Zdołała wprawdzie wyskoczyć z okna z najmłodszą córeczką, jednak rozprzestrzeniający się bardzo szybko ogień uniemożliwił jej dotarcie do synów.

Obecnie cała uwaga pani Justyny skupia się na ocalałej z pożaru Ince, która na co dzień potrzebuje wielu rzeczy. Należą do nich: mleko Bebilon BEZ kleiku, słodycze, musy owocowe, NIE: kaszki, pampersy DaDa lub inne 5/6, szampony, mydełka kremy, oliwki, chusteczki, odzież (rozm. 104+) w dobrym stanie, zabawki interaktywne, edukacyjne, najlepiej dla dziecka niesłyszącego, środki czystości (proszki do prania, płyny do płukania, gąbki itp.).

Wierzymy, że naszej społeczności szkolnej jest wielu ludzi dobrej woli, którzy otworzą serca na potrzeby p. Justyny oraz małej Inki. Dary można składać u P. Marty Truszkowskiej lub C. Dolnej.